Bardzo ciekawy w formie i taki tajemniczy nieco. Teraz zauważyłam lapisową żarówkę- genialny wisior, na maxa mi się spodobał, uwielbiam takie dyndały :)
O boże jeśli skąpa, to skąd to bogactwo form. Granaty są przecudowne, najbardziej lubię takie naturalne cuda natury. Ciekawa jestem czy na srebrnej części jest coś, czy ja tego już nie mogę "dowidzieć"?
Ty to masz niezwykłą umiejętność wykorzystywania każdego kawałka srebra...:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy w formie i taki tajemniczy nieco.
OdpowiedzUsuńTeraz zauważyłam lapisową żarówkę- genialny wisior, na maxa mi się spodobał, uwielbiam takie dyndały :)
Madziu bo skąpa jestem z natury :))
OdpowiedzUsuńMonle dzięki wielkie :)
O boże jeśli skąpa, to skąd to bogactwo form. Granaty są przecudowne, najbardziej lubię takie naturalne cuda natury. Ciekawa jestem czy na srebrnej części jest coś, czy ja tego już nie mogę "dowidzieć"?
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :) Niepowtarzalny :)
OdpowiedzUsuńPomysł i wykonanie super!!!
OdpowiedzUsuńbardzo ładne są przedstawione prace na tym blogu, jestem tu pierwszys raz :-)
OdpowiedzUsuńkolejne cudeńko :) ślicznie wyszedł
OdpowiedzUsuń