Czekam czekam czekam..... ŻADNYCH KOMENTARZY, pomyślałam, że nikt już mnie nie kocha, nie odwiedza, nie komentuje.
Tymczasem po uwadze Boniusi o "falujących literkach" zamieszałam coś w ustawieniach i komentarze musiałam akceptować zanim zostaną wyświetlone, TYLE TYLKO, ŻE JA BYŁAM BŁOGO NIEŚWIADOMA TEGO FAKTU:)
Ja czekałam, komentarze czekały i tak byśmy sobie poczekali gdyby nie sygnał kolejnej bardzo miłej duszyczki.
Dziękuję :)))
Dzień dobry po przestawieniu zegarów i miłej Niedzieli :)