Zniesmaczona grą naszej reprezentacji w siatkówkę, przyszłam "popełnić" post :(
***
Nie pierwszy to i na pewno nie ostatni z moich kwiatowych naszyjników,
a perły bardzo mi do nich pasują.
Są delikatne, lekkie, eleganckie, dla mnie wyzwanie,
by ubrane "na surowo" nie straciły swojej klasy.
a perły bardzo mi do nich pasują.
Są delikatne, lekkie, eleganckie, dla mnie wyzwanie,
by ubrane "na surowo" nie straciły swojej klasy.
ZAPRASZAM :)
Niesmak to delikatne określenie na to, co wyprawiali :(
OdpowiedzUsuńAle Twój naszyjnik na pewno jest osłodą na ten smutny wieczór. Piękne perły i piękna zawieszka :)
Mecz - porażka! Naszyjnik świetny!
OdpowiedzUsuńJedź już na ten urlop, bo wyrzuty sumienia mam przez Ciebie, bo zbyt twórcza jesteś!!! ;))))
Dominika już w piątek !! :)),,, jak dobrze pójdzie, ale do tego czasu, to jeszcze przynajmniej jednym postem Ci podokuczam :)
OdpowiedzUsuńTo się nazywa porządki "przedurlopowe" :)
Buziaki :)
Choć perły to nie moja bajka podziwiam bo piękny to naszyjnik A nasi dali ciała po całości aż przykro było patrzeć :(
OdpowiedzUsuńZjawiskowy, dusza i piękno:-)))
OdpowiedzUsuńPrzepiękny.
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj powróciłam z gór, niezbyt wysokich.
Życzę miłego wypoczynku i bez chorobowego.
ONIEMIAŁAM...cudo, cudo zrobiły Toje rączki!
OdpowiedzUsuńPODZIWIAM, oka oderwać nie mogę.
Sama nie wiem, czy się cieszę, że TU trafiłam, bo teraz chora będę...
Buziaki posyłam :*