... i mnie nie ominęła piłkarska gorączka, oglądam, krzyczę, piszczę, ciśnienie 150 itd. itd.
W przerwach pomiędzy meczami zrobiłam dwa bardzo wdzięczne projekty.
Lubię rzeczy wyjątkowe, staram się aby właśnie takie przedmioty mnie otaczały i cieszę się bardzo gdy uda mi się stworzyć coś wyjątkowego, choćby tylko w moim subiektywnym odczuciu.
Pierwsze kolczyki właśnie takie są - WYJĄTKOWE ...
Zapraszam, oceńcie sami :)
Surowy apatyt, srebro 925
Oj, ten surowy apatyt świetny jest!!!
OdpowiedzUsuńObie pary fantastyczne! :D Te z surowym apatytem - coś pięknego. Surowość naturalnej bryłki i lekkość miseczek - przeurocza kombinacja. Druga para również skradła moje serce - kapitalne!:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie obie pary świetne choć faktycznie z apatytem wyjątkowe!
OdpowiedzUsuńwspaniałe!!! te z apatytem jakieś takie z innego świata... pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMnie gorączka meczowa nie pociąga, wolę słuchać meczów w ulubionej "Trójce" ale nie mówię, że wczoraj nie przeżywałam. Jednak wystarczy jeden zagorzały kibic w domu.
OdpowiedzUsuńTwoje wytwory, szczególnie te pierwsze w poście są naprawdę wyjątkowe. Od razu skojarzyły mi się z kryształem górskim w błękitno- szafirowej barwie, który zakupiłam od góralki przed wejściem na Kamieńczyk (Szklarska Poręba).
Czekam na kolejne specjały.
Pozdrawiam.
Jak Ty to robisz? :) Piękne :).
OdpowiedzUsuńniebieński puchar lodowy :) pysznie piękny
OdpowiedzUsuńbardzo inspirujące ;)
OdpowiedzUsuńMiski z apatytem są zjawiskowe!!!!!
OdpowiedzUsuńPrześliczne!!!
OdpowiedzUsuń