Róże mniammmmm :)
Zrobiłam tort, dla mojej chrzestnej córci.
Oj co ja się namęczyłam to moje,,,,
Oczywiście zamierzenie było bardzo ambitne i trwało chwilę zanim zrozumiałam,
że to co na zdjęciach wygląda prosto,
wcale takie być nie musi w rzeczywistości.
Ten tort to ponad 40 róż,wykonanych z kremu maślanego na bezie szwajcarskiej.
Ten tort to ponad 40 róż,wykonanych z kremu maślanego na bezie szwajcarskiej.
Kolejne dwa wieczory i dziś jestem już specem od kremowych różyczek :)
Piękne :-)))
OdpowiedzUsuńWygląda fenomenalnie tym bardziej, że białe i różowe róże to moje ulubione kwiaty. Tortów nie lubię, ale na taki pewnie bym się skusiła.
OdpowiedzUsuńPozdrówki.
Moje torty są pyszneeeeee :)
Usuńcudne! wirtualnie, pożeram w całości! :)
OdpowiedzUsuńchrześnica musiała być mega zadowolona.
Pozdrówki,
M
Piękne te różyczki. Szkoda, że ja nie umiem i już za późno zresztą, a zrobiłam bym takie na tort dla córki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
piekny !
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa pochwały :)
OdpowiedzUsuńJest FANTASTYCZNY !!!!!
OdpowiedzUsuńZaaa..... aż szkoda kroić, pozazdrościć talentu :-)
OdpowiedzUsuń