Naszyjnik, z którego nie do końca jestem dumna... jakoś jest taki nie „mój”, jeżeli wiecie, co mam na myśli:)
Mam pewną manierę, pomimo iż lubię surowe formy, gdy tylko biorę glinkę do ręki, od razu zaczynam „dźbać”. Nie wiem, z czego to wynika, może z tego, że ten materiał idealnie nadaje się na kwiatki, płatki, listki...
Tym razem było tak samo. Pomyślałam, że kolor kamienia jest taki jak kolor borówek i że nie zaszkodzi, gdy ich kilka umieszczę, a do tego zasłonią miejsce lutowania cargi...
Gdy już to zrobiłam, coś zaczęło mi nie pasować, a później jeszcze mój mąż powiedział „o i jest winogron”... Zostawię bez komentarza:)
Rubin Indie Jubilerski Szlif Owal 4.7ct,turmalin,srebro 925,999 oksydowane, przetarte

