środa, 7 grudnia 2011

Przyszedł do mnie Mikołaj :)

Zupełnie niespodziewanie, niezapowiedziany, w postaci Pana Listonosza, przyszedł do mnie Mikołaj. Ni jak nie mogłam rozgryźć, co też może się w tej kopercie mieścić, no, bo przecież o niczym mi koleżanka nie wspominała.... Gdy jednak moje oczy ujrzały zawartość pięknego pudełeczka, byłam najzwyczajniej w świecie wzruszona. Oczarowana oczywiście również, bo wszystko, co opuszcza warsztat Ani jest wyjątkowe i niepowtarzalna, ale wzruszenie dominowało wszystkie inne odczucia. Aniu jeszcze raz bardzo dziękuję :)
Zainteresowanych Ani twórczością zapraszam na strony http://hannah-hannahstudio.blogspot.com/ http://alter-ego-hannah.blogspot.com/ Pochwalę się jeszcze rogalikami, które upiekłyśmy dla Świętego Mikołaja, co by się staruszek w nocy wzmocnił. Szkoda, że nie mogę ich podesłać Ani:)

2 komentarze:

  1. A mama nie mówiła, że trzeba wierzyć w Mikołaja?;-))))
    To dla mnie przeogromna przyjemość:-)))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuj za wszystkie komentarze :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...