powstały kolczyki, które miały zająć moje ręce i umysł. Moje ręce zajęły :)
Muszę po raz kolejny przyznać, że srebrna glinka choć wdzięczna jest bardzo wymagającą materią, ale nie takie poddały się mojemu uporowi więc i ona zmięknie:) Zapraszam.
Jadeit, ametyst, srebro 930, 999 lekko oksydowane i przetarte




Poniższe fotografie bym nie była gołosłowna, mówiąc, że już coś w życiu ulepiłam:)


