czwartek, 4 września 2014

Nowe starego początki ...

 
Wystartował kolejny rok szkolny.
Podobnie jak w roku ubiegłym, pierwszy września jest dniem w którym rozpoczynam kolejny „nowy” rozdział w życiu.
Nowe miejsce pracy, a co za nim idzie konieczność rozpoczęcia kolejnych studiów.
Dopiero co w kwietniu obroniłam się na studiach podyplomowych, wówczas pisałam,
że możecie mnie zastrzelić jeżeli jeszcze kiedyś wpadnę na pomysł studiowania.
Tymczasem życie i tak pisze swój scenariusz.
I znowu nie będę miała na nic czasu, a już  tak dobrze mi szło z reaktywowaniem bloga :)
 Myślałam, że w końcu jestem na prostej, a tu kolejny zakręt.
I to wszystko z pełną świadomością i na własne życzenie,
bo ja po prostu uwielbiam wyzwania, a postój jest dla mnie równoznaczny z cofaniem.

No to tyle w kwestii mojego czasu, albo raczej jego braku.
Zostajemy w temacie początku roku szkolnego.
Pokażę Wam worki, które uszyłam moim dziewczynką.
Krawcowa ze mnie żadna, a moja maszyna to PRL-owski wrak
z jednym ściegiem i z jedną stopką,
 więc wszystkich znających się na rzeczy proszę o wstrzymanie krytycznych komentarzy.
Dwa pierwsze, to worki na kapcie, trzeci (dla starszej córki) na zajęcia sportowe.

Pozdrawiam :)
BUBA


 


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...